Ostateczna Walka cz. 2

Kanon · Wysłany: Sob 15:19, 01 Mar 2008 Temat postu: Ostateczna Walka cz. 2

- Wreszcie się spotykamy Milo. Słyszałem, że masz wielką moc wiec mam nadzieje, że to będzie dobra walka - Powiedział Spectran, który miał na sobie Mroczną Zbroje Scorpio
- Czyli wiesz o mnie dość dużo. A ja o tobie nie chce nic wiedzieć, bo zaraz zginiesz! Scarlet Needle!
Z palca Milo wyleciały cztery igły, które przeszyły Spectrana. Po kilku Scarlet Needle przyszła pora na ostateczny cios. Antares.
- Teraz zginiesz! Antares!
Igła przebiła serce Spectrana, ale ten nadal stał w bezruchu.
- Więc to jest ten najstraszliwszy cios skorpiona. Teraz moja kolej! Scarlet Needle!
Ten atak u Spectrana wyglądał inaczej niż u Milo. Z palca od razu wyleciały wszystkie igły i przebiły ciało Mila przy okazji niszcząc jego zbroje.
- Miałem nadzieje, że walka potrwa dużej.
- Zapomniałeś o mnie! Moc Arayashiki - Skrzydła Feniksa!
Cios Ikkiego był tak potężny, że zniszczył Mroczną Zbroje Scorpio i poranił przeciwnika.
- Wytrzymały jesteś. Ten cios powinien Cię rozerwać na strzępy!
- To zasługa mojej zbroi. Scarlet Needle!
Igły przebiły Ikkiego i też zniszczyły mu zbroje.
- Wygrałem! To już jest wasz koniec!
- Mylisz się! - krzyknął Milo
- Jeszcze żyjesz?! Co to?! - krzyknął Spectran, bo poczuł, że Ikki unieruchmił go.
- Milo atakuj!
- Ale wtedy ty też zginiesz!
- Najważniejsze jest ocalenie Ateny! Nie utrzymam go dłużej!
- Dobrze - Milo zaczął koncentrować swoje cosmo - Moc Arayashiki - Antares!
Atak wykonany przez Mila przebił Spectrana i Ikkiego. Siła tego ciosu była taka duża, że wylecieli ze świątyni.
- Co do... Ikki! - krzyknął Shiryu, który biegł w stronę drugiego domu razem z Aiolą - On nie żyje!
- Spectran też - odpowiedział Aiola - Chodźmy zobaczyć co się stało
Aiola i Shiryu wbiegli do drugiego domu i zobaczyli stojącego przy wyjściu Mila. Podbiegli do niego i zapytali co się stało. On opowiedział im przebieg walki i na koniec powiedział:
- Chodźmy już do trzeciego domu. Pewnie Kanon i Seiya czekają już na nas.
- Okej.
Milo, Shiryu i Aiola pobiegli w stronę trzeciego domu. W tym samym czasie właśnie w tym domu.
- Chyba nikogo tu niema - powiedział Seiya.
- To trochę niemożliwe. Jesteśmy już w ostatnim domu, wiec ktoś musi tu być.
Nagle Seiya padł nieprzytomny na ziemie. Z głębi trzeciego domu wyłonił się...
- Saga?! Co ty tu robisz?! - krzyknął ze zdziwieniem Kanon
- Jestem tu tylko po to, aby się z Tobą zmierzyć.
- A co z Seiyą?
- Stracił przytomność. Teraz możemy się zmierzyć.
Oboje skoncentrowali swoje cosmo i krzyknęli:
- Moc Arayashiki - Galaktyczna Eksplozja!
***
- Seiya obudź się! - krzyczał Shiryu.
- Co się stało? - powiedział Pegaz
- To my powinniśmy się Ciebie o to zapytać - powiedział Milo.
- Sam nie wiem, niewiele pamiętam. Kiedy biegłem razem z Kanonem przez ten dom nagle poczułem ogromne cosmo i straciłem przytomność. Spotkaliście gdzieś Kanona?
- Nie. Ale pewnie pokonał już trzeciego strażnika i poszedł sam zabić Hadesa - odpowiedział Aiola
- To zróbmy to samo co on i chodźmy zabić Hadesa!
Milo, Aiola, Seiya i Shiryu pobiegli do Sali Tronowej Hadesa. Gdy zbliżali się do wejścia poczuli złowrogie cosmo.
- Spotykamy się ponownie Rycerze - przemówił Hades
- Ty...!
- Ja co?
- Zabiłeś Kanona!
- Nie mylisz się. Zginął w walce z trzecim strażnikiem! I wy też zginiecie!
Hades wziął potężny zamach ze swojego młota i wiązka światła uderzyła Shiryu, który po prostu zniknął.
- Shiryu! - krzyknął z rozpaczą w głosie Seiya - Zabije Cię! Moc Arayashiki - Meteory Pegaza!
Cios Seiyi był tak potężny, że zniszczył Mroczną Zbroje Hadesa.
- Ta zbroja i tak nie była mi do niczego potrzebna. Młot Gromu!
Pod wpływem ciosu Seiya wyleciał z Sali Tronowej Hadesa.
- Teraz Twoja kolej Aiola. Spotkasz się ze swoim bratem w piekle! Ognisty Młot Gromu!
Ciało Aioli zostało rozerwane na kawałeczki. Milo widząc to skoncentrował swoje cosmo do maksimum i krzyknął:
Moc Arayashiki - Scarlet Needle!
14 igieł poleciało w stronę Hadesa i przeszyło go.
- To był Twój cios? Ledwo poczułem. Giń Milo! Piekielne Wrota!
Cios odrzucił martwe ciało Mila poza świątynie. Hades zaczął się śmiać:
- I to są niby najpotężniejsi rycerze Ateny, którzy pokonali mnie parę lat temu?
- Tak to właśnie my! - krzyknął Seiya, który miał na sobie Złotą Zbroje Sagittarius - Moc Arayashiki - Strzała sprawiedliwości!
Strzała wystrzelona z łuku przebiła Hadesa na wylot.
- Co?! Ja Hades, Pan Ciemności i Podziemia mam umrzeć?! AAAA!
Ciało Hadesa rozpłynęło się w powietrzu. Seiya zaczął płakać. Lecz nagle ziemia zadrżała i z nikąd pojawił się Shiryu w Złotej Zbroi Libra niosąc nieprzytomnego Kanona.
- Przecież ty zginąłeś!
- Hades wysłał mnie do innego wymiaru i to dzięki Mocy Arayashiki uszedłem z życiem. I sprowadziłem też Kanona.
Po chwili Kanon obudził się i zaczął im opowiadać co tak naprawdę stało się w trzecim domu:
- Trzecim strażnikiem był nie kto inny jak Saga. Mówił, że jest tu tylko dlatego, bo chce się ze mną zmierzyć. Więc skoncentrowaliśmy swoje cosmo i jednocześnie uderzyliśmy ciosem Galaktyczna Eksplozja. Wiedziałem, że on jest silniejszy ode mnie, i że przegram. Lecz on nagle powiedział, że tylko ja mogę sprowadzić Atene do naszego świata. Ale było trochę za późno i nasze ciosy wybuchły. Saga zginął, a mnie przeniosło do innego wymiaru.
- A gdzie tak naprawdę jest Atena? - zapytał się Seiya
- W innym wymiarze. Sprowadzimy ją niedługo - powiedział Shiryu - A do tego czasu bądźmy w Sanktuarium.
- OK - powiedzieli jednocześnie Kanon i Seiya.
I tak straciło życie dwóch Złotych Rycerzy, dwóch przybyło i skończyła się ostateczna wojna.

KONIEC

Kamikaze · Wysłany: Sob 15:23, 01 Mar 2008 Temat postu:

5 lvl