Lord Aryman
Administrator
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:31, 01 Mar 2008 Temat postu: Zagubione wspomnienia CZ.1 |
|
|
W dawnych czasach istniały dwa rody które rywalizowały ze sobą we wszystkich dyscyplinach począwszy od sportowych a kończy wszy na sztukach walk i właśnie do tej dyscypliny nasza historia się zaczyna.Te dwa narody zwały się Darkness i Hope,nasz bohater był pierwszym z nie wielu którzy mieli trudności z zaakceptowaniem swojego przeznaczenia,albowiem to od niego miało się wszystko zacząć...
Dzień smutku:
Była ciemna i bużliwa noc,pewna para małżeństwa aby schronić się przed burzą wybrała nie typowe miejsce do którego od wielu lat się nie zbliżał już nikt gdyż ponoć działy się tam nie wytłumaczalne rzeczy.Te ów miejsce o którym pisze nosiło nazwę ''Dom Rozpaczy i Cierpienia".
Wchodząc na ganek Bili i Jane mieli dziwne przeczucie jakby już tu kiedyś byli,pewne rzeczy wydawały się im znajome.
J: Billi chyba nie powinniśmy tutaj wchodzić,chodźmy znaleźć jakieś inne miejsce do chronienia.
B: Wiem kotku te miejsce też mnie przeraża ale w twoim stanie nie mamy innego wyboru,a po za tym to jest jedyne miejsce w okolicy do jakiego możemy się udać i nas nie rozpoznają.
Po czym oboje weszli do domu,Billi od razu zaczął poszukiwać miejsca dla spoczynku swojej wybranki i rozpalił w kominku ogień by ogrzać pomieszczenie.W pewnym momencie usłyszeli pukanie do drzwi,Billi odruchowo chwycił za swój miecz i podszedł ostrożnie do drzwi i się zapytał:
B: Kto tam?
?: Czy znajdzie się miejsce dla wędrującego mnicha?
B: Tak,ale powiedz czy jesteś sam czy nie.
?: Oczywiście że sam,my wędrujący mnisi wędrujemy zawsze sami chociaż bywają wyjątki ze towarzyszy nam uczeń.
Ostrożnie otwierając drzwi Billi wyjrzał czy rzeczywiście był on sam,a po chwili go wpuścił.Mnich od razu podszedł do kominka i zaczął się ogrzewać jednocześnie się rozglądając.Na jego twarzy można było zobaczyć zarazem przerażenie jak zarówno zdziwienie,po czym spójrz w stronę pary i powiedział:
?: Widzę że Twa żona jest w ciąży,pewnie spodziewacie się lada dzień narodzin?
B: Tak,a skąd to wiesz?
?: My takie rzeczy rozpoznajemy bez żadnego problemu.Z wielkości jej brzucha wnioskuje,że będzie wspaniałym człowiekiem.
J: To prawda mam nadzieje,że podobnym do ojca.
B: A ja,że do matki też.
Wypowiadając te słowa widać było na ich twarzach radość,która zaskoczyła mnicha... TO Be CONTINUE
Post został pochwalony 0 razy
|
|